Statcounter

czwartek, 17 września 2009

Bo koty...

Bo koty są dobre na wszystko.
Na wszystko, co życie nam niesie.
Bo koty, to czułość i bliskość
na wiosnę, na lato, na jesień.

A zimą – gdy dzień już zbyt krótki
i chłodnym ogarnia nas cieniem,
to k o t - Twój przyjaciel malutki
otuli Cię ciepłym mruczeniem.

Franciszek Klimek
To mój najukochańszy potwór. Towarzyszy mi od szkoły podstawowej. Ma 16 lat, jest już bardzo chora. Ciężko pogodzić się z myślą, że za parę tygodni, najwyżej miesięcy, może jej już nie być. Tyle zniszczonych wiklinowych koszyczków, poplątanych włóczek. Tyle wspólnie zjedzonej jajecznicy. Wierna przy pracy w ogródku, uczeniu się do egzaminów. To najlepszy termofor i ogrzewacz do stóp. Zabawa z nią jest genialnym lekarstwem na smutki.
Życie bez kota? Trudne do wyobrażenia.

wtorek, 15 września 2009

Tilda - moja miłość

Tone Finnanger i jej cudna Tilda to moje tegoroczne odkrycie. Tu ukłony dla Malwiny, która zapoznała mnie z tymi ślicznościami. :) Muszę się jednak przyznać, że nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Nawet nie od drugiego. Początkowo uznalam ten styl za nieco dziwaczny, choć od początku zachwyciły mnie materiały. Drobne kwiatuszki, błękitne i różowe paseczki, kropki. Wydały mi się bardzo przytulne i domowe. Im więcej się jednak przyglądałam, oglądałam dzieła dziewcząt pokazywane na blogach, na przykład tu, tym bardziej Tilda mi się podobała. No i wpadłam.

A wczoraj dostałam niesamowity prezent. :)

Szczególnie spodobały mi się myszy i choinki w doniczkach.

I znów wzrosła mi motywacja do nauki norweskiego. :)

Jakość zdjęć nie jest najlepsza, ale bardzo ciemno dziś w Krakowie.

piątek, 11 września 2009

wtorek, 1 września 2009

Victorian Elegance

W końcu wzięłam się za Victorian Elegance ze Złotej Kolekcji Dimensions. Wyszywanie tej damy bardzo wciąga, a że dzisiaj mam wolne, mam nadzieję spędzić kilka godzin w jej uroczym towarzystwie.