Bo koty są dobre na wszystko.
Na wszystko, co życie nam niesie.
Bo koty, to czułość i bliskość
na wiosnę, na lato, na jesień.
A zimą – gdy dzień już zbyt krótki
i chłodnym ogarnia nas cieniem,
to k o t - Twój przyjaciel malutki
otuli Cię ciepłym mruczeniem.
Na wszystko, co życie nam niesie.
Bo koty, to czułość i bliskość
na wiosnę, na lato, na jesień.
A zimą – gdy dzień już zbyt krótki
i chłodnym ogarnia nas cieniem,
to k o t - Twój przyjaciel malutki
otuli Cię ciepłym mruczeniem.
Franciszek Klimek
To mój najukochańszy potwór. Towarzyszy mi od szkoły podstawowej. Ma 16 lat, jest już bardzo chora. Ciężko pogodzić się z myślą, że za parę tygodni, najwyżej miesięcy, może jej już nie być. Tyle zniszczonych wiklinowych koszyczków, poplątanych włóczek. Tyle wspólnie zjedzonej jajecznicy. Wierna przy pracy w ogródku, uczeniu się do egzaminów. To najlepszy termofor i ogrzewacz do stóp. Zabawa z nią jest genialnym lekarstwem na smutki.
Życie bez kota? Trudne do wyobrażenia.