Padający śnieg wprawił mnie w prawdziwą euforię. Porwałam aparat i wybrałam się na spacer. Padało dość mocno, było pochmurno i mgliście. Zawężone pole widzenia, cisza i wirujące płatki śniegu sprawiły, że czułam się jak zamknięta w szklanej kuli. Niesamowite uczucie.
piękna zima :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam to uczucie, które tak trafnie opisałaś. Jak w szklanej śnieżnej kuli :).
Pozdrawiam
Pięknie....uprzejmie zazdraszczam! My pojechaliśmy do Wysokiego Szwarcwaldu wczoraj, w poszukiwaniu zimy, i dopiero na wysokości 1000m n.p.m. był śnieg! Nad Bodeńskim niestety tylko mrozi....
OdpowiedzUsuńPiękna zima..
OdpowiedzUsuń