Dzisiejszy dzień zabłądzil w styczeń chyba z marca.
Nic mi nie pasuje. Herbatka korzenna nie smakuje tak jak powinna, a kolorowe czapki i szaliki leżą niepotrzebne na dnie szafy. Nie zawsze lubiłam zimę, ale teraz naprawdę mi jej brakuje. Najbardziej brakuje mi roziskrzonego śniegu. Zrobiłam więc sobie taką oto broszkę:
Mimo zrobienia setki zdjęć, nie udało mi sie uchwycić błysku na kryształkach.
Sutasz biały i srebrny, koraliki Toho, kryształki Preciosa. W centrum srebrna rozetka.
Z pierwszym dniem Nowego Roku postanowiłam zadebiutować w wyzwaniu Kreatywnego Kufra.
jednym slowem sliczna...
OdpowiedzUsuńpiękny zimowy kwiat ^^
OdpowiedzUsuń